Osoby, które dopiero niedawno stworzyły stronę lub ta została dla nich przygotowana, często popełniają błędy SEO, które mogą znacząco obniżyć widoczność ich strony w Google. W artykule omawiam najczęstsze błędy SEO, jakie popełniają nowicjusze oraz pokazuję, jak ich unikać. Dowiesz się m.in., dlaczego brak treści na stronie to poważny problem, jak nieodpowiednie użycie słów kluczowych może zaszkodzić Twojej stronie oraz dlaczego warto zadbać o regularność publikacji i optymalizację obrazków. Poznaj te błędy, aby skuteczniej pozycjonować swoją stronę i przyciągać więcej użytkowników.
Brak treści na stronie a SEO – czy to błąd?
Brak treści na stronie to jeden z najczęstszych błędów SEO, szczególnie wśród początkujących. Wartościowa treść, bogata w odpowiednie słowa kluczowe, jest fundamentem skutecznego pozycjonowania w wynikach wyszukiwania Google.
Dlaczego brak treści jest błędem pod kątem SEO?
Brak możliwości indeksowania przez Google. Google korzysta z botów (robotów), które przeszukują strony internetowe i indeksują ich zawartość. Jeśli na stronie brakuje treści, boty nie mają co indeksować. To oznacza, że Twoja strona nie będzie pojawiać się w wynikach wyszukiwania, ponieważ Google nie będzie miało informacji, które mogłoby zindeksować.
Brak wartości dla użytkowników. Treść na stronie powinna dostarczać wartościowych informacji dla użytkowników. Strony bez treści nie spełniają tej funkcji, co zniechęca odwiedzających i prowadzi do wysokiego współczynnika odrzuceń (bounce rate). Użytkownicy szybko opuszczają stronę, która nie oferuje im potrzebnych informacji.
Brak możliwości dodania słów kluczowych. Słowa kluczowe są podstawą SEO. To dzięki nim Google może zrozumieć, o czym jest Twoja strona i na jakie frazy powinna się wyświetlać. Bez treści nie ma możliwości umieszczenia słów kluczowych, co uniemożliwia poprawne pozycjonowanie strony.
Brak możliwości zdobycia linków wewnętrznych i zewnętrznych. Wartościowa treść jest czasem linkowana przez inne strony internetowe. Jeśli Twoja strona nie ma treści, inni twórcy nie mają czego linkować. Ponadto, brak treści utrudnia tworzenie linków wewnętrznych, które pomagają w nawigacji po stronie i zwiększają jej użyteczność.
Obniżenie autorytetu strony. Google ocenia strony internetowe również pod kątem ich autorytetu. Strony, które dostarczają wartościową, unikalną treść, są postrzegane jako bardziej wiarygodne. Brak treści sprawia, że Twoja strona nie buduje swojego autorytetu w oczach Google, co negatywnie wpływa na jej pozycjonowanie.
Mała wartość dla użytkownika. Strony internetowe z bogatą treścią oferują lepszy odbiór przez użytkownika. Użytkownicy spędzają więcej czasu na stronie, angażują się w czytanie artykułów, przeglądanie produktów lub usług. Brak treści prowadzi do ubogiego doświadczenia użytkownika, co jest negatywnie odbierane zarówno przez użytkowników, jak i przez algorytmy Google.

Jakie kroki podjąć, aby uniknąć tego błędu?
- Regularne tworzenie wartościowej treści
Zaplanuj strategię tworzenia treści, która obejmuje regularne tworzenie i publikowanie artykułów,, opisów produktów, opisów kategorii. - Optymalizacja treści pod kątem SEO
Upewnij się, że każda zakładka (podstrona) zawiera odpowiednie słowa kluczowe, które są naturalnie wplecione w tekst. Unikaj nienaturalnego upychania słów kluczowych. - Analiza i aktualizacja treści.
Regularnie analizuj istniejącą treść i aktualizuj ją, aby była zgodna z najnowszymi trendami i wymogami SEO. Usuwaj lub poprawiaj treści, które nie przynoszą wartości użytkownikom. - Budowanie struktury treści.
Twórz treści, które są dobrze zedytowane i łatwe do przeczytania. Używaj nagłówków, wypunktowań i innych elementów formatowania, aby ułatwić użytkownikom i botom Google przeglądanie strony.
Za dużo słów kluczowych
Mimo że słowa kluczowe są istotnym elementem pozycjonowania, ich nadmiar może przynieść więcej szkody niż pożytku. Google coraz lepiej rozpoznaje i karze strony, które stosują tę praktykę. Poniżej wyjaśniam, dlaczego nadmiar słów kluczowych jest błędem i jak go unikać.
Upychanie słów kluczowych w tekstach – dlaczego to błąd SEO?
Trudność w odbiorze przez użytkowników. Treści z nadmiarem słów kluczowych są trudne w odbiorze. Tekst staje się nienaturalny, co zniechęca użytkowników do dalszego przeglądania strony. Wysoki współczynnik odrzuceń (bounce rate) może negatywnie wpłynąć na ocenę strony przez Google.
Możliwe kary od Google. Google stale udoskonala swoje algorytmy, aby wykrywać i karać strony stosujące keyword stuffing (upychanie słów kluczowych). Strony, które przesadzają ze słowami kluczowymi, mogą zostać ukarane obniżeniem pozycji w wynikach wyszukiwania.
Niska wiarygodność strony. Nadmiar słów kluczowych może obniżyć autorytet strony. Google preferuje strony, które dostarczają wartościowe i naturalnie napisane treści. Strony stosujące keyword stuffing mogą być postrzegane jako mniej wiarygodne i autorytatywne.
Jak unikać upychania słów kluczowych?
Słowa kluczowe powinny być używane w sposób naturalny. Skup się na dostarczaniu wartościowej treści, która odpowiada na pytania użytkowników.
Używaj synonimów i fraz pokrewnych zamiast powtarzania tych samych słów kluczowych. Google jest coraz lepszy w rozumieniu kontekstu i znaczenia różnych fraz.
Skup się na tworzeniu treści, która dostarcza wartości użytkownikom. Treść powinna być informacyjna, interesująca i angażująca. Im bardziej wartościowa jest treść, tym mniejsze znaczenie ma nadmierne używanie słów kluczowych.
Nieregularność w publikacji treści, np. na blogu
Regularne publikowanie treści na stronie, np. na blogu firmowym jest dosyć istotne. Publikowanie dużej ilości treści w krótkim czasie, a następnie długie przerwy nie są mile widziane. Dlaczego?

Brak regularności – czy to aby na pewno błąd?
Zdania w branży SEO są podzielone. Jedni uważają, że brak aktualizowania treści nie ma znaczenia, inni, że ma. Jestem w tej drugiej grupie. Z mojego doświadczenia wynika, że publikowanie nowych artykułów na blogu, czy też rozszerzanie opisów produktów ma pozytywny wpływ na zwiększenie widoczności. Aktualizuj więc treść zwłaszcza, gdy masz nową stronę, która nie ma jeszcze historii w Google. Buduj ją!
W niektórych przypadkach nieregularność w publikacji może sprawić, że użytkownicy nie będą wracać na Twoją stronę. Spadnie do niej zaufanie, jeśli np. ostatnie artykuły na blogu będą z 2020 roku. Dlatego istotne jest utrzymanie ciągłości publikacji.
Brak regularności powoduje również to, że nie jesteś na bieżąco np. z trendami w swojej branży. Ekspert kredytowy musi być np. na bieżąco z wskaźnikami do oceny zdolności kredytowej, czy programami rządowymi oferującymi dopłatę. Agent nieruchomości musi operować aktualnymi stawkami za metr kwadratowy itd.
Jak uniknąć nieregularności w publikacji?
- Tworzenie harmonogramu publikacji. Zaplanuj harmonogram publikacji treści i trzymaj się go. Określ, ile artykułów, wpisów na blogu lub aktualizacji produktów chcesz publikować w określonym czasie (np. jeden artykuł tygodniowo). Trzymaj się ustalonych terminów, aby utrzymać regularność.
- Przygotowanie treści na zapas. Jeśli masz okresy pracy, w których możesz napisać więcej treści, wykorzystaj ten czas na przygotowanie zapasowych artykułów. Dzięki temu będziesz mieć gotowe materiały na czas, kiedy nie będzie możliwe pisanie na bieżąco.
- Automatyzacja publikacji. Wykorzystaj narzędzia do automatyzacji publikacji (WordPress ma np. funkcję Zaplanuj), które pozwalają zaplanować i automatycznie publikować treści, które wcześniej uda Ci się przygotować. Dzięki temu możesz zapewnić regularność publikacji, nawet jeśli nie możesz tego robić ręcznie.
Jeśli brakuje Ci tematów na bloga, do sekcji poradnikowej, możesz skorzystać z mojego workbooka, dzięki któremu przygotujesz nawet 20 tematów na bloga w 1 godzinę.

Skopiowana treść – duplicate content – tego nie rób!
Skopiowana treść, czyli duplikowanie treści z innych stron internetowych lub nawet wewnątrz własnej strony, jest poważnym błędem SEO. Google docenia unikalność i oryginalność treści, a powielanie treści nie jest dobrze odbierane.
Przyciągnięcie „złej” uwagi Google. Algorytmy Google potrafią wykryć, czy treść została skopiowana z innej strony i mogą obniżyć ranking takiej strony w wynikach wyszukiwania.
Obniżenie jakości wyników wyszukiwania. Google stara się dostarczać użytkownikom jak najbardziej wartościowe i unikalne treści. Duplikowanie materiałów obniża jakość wyników wyszukiwania, ponieważ użytkownicy natrafiają na te same informacje na różnych stronach. W efekcie Google może zacząć faworyzować strony z oryginalnymi treściami kosztem tych, które kopiują.
Obniżenie autorytetu strony. Strony ze skopiowaną treścią są postrzegane jako mniej wiarygodne. Oryginalne i unikalne treści budują zaufanie użytkowników i wzmacniają pozycję strony jako źródła wartościowych informacji.
Jak unikać kopiowania treści na stronie?
Twórz po prostu oryginalne, własne treści. Jeśli inspirujesz się innymi stronami, tworząc własną treść, pamiętaj, aby były unikalne pod kątem spojrzenia na dany temat. Dodaj coś od siebie. Pamiętaj, że inspirowanie się to nie kopiowanie!
Unikaj kopiowania wewnątrz własnej strony. Również kopiowanie treści wewnątrz własnej strony nie jest dobrze odbierane przez Google. Każda podstrona na Twojej stronie internetowej lub w sklepie powinna być unikalna. Może to być problematyczne np. gdy masz 500 produktów. Stworzenie opisów do nich może zająć dużo czasu. Tutaj polecam wybranie np. kilkunastu-kilkudziesięciu produktów.
Pisz własnymi słowami. Nawet, jeśli się inspirujesz innymi stronami, pisz własnymi słowami. Pamiętaj, że jeśli już musisz, parafrazowanie będzie zdecydowanie lepsze niż kopiowanie.
Cytowanie. Jeśli już chcesz wykorzystać jakieś niewielkie (niewielkie to np. 2-3 zdania, a nie 2-3 akapity) treści, z innych stron, to zawsze podawaj źródła do nich. To pokazuje po pierwsze, że szanujesz innych twórców, a po drugie, jest to też informacja dla Google, że robisz to świadomie.
Brak optymalizacji obrazów/zdjęć – częsty błąd SEO
Obrazki i zdjęcia na stronie są często traktowane po macoszemu. U początkujących osób zajmujących się SEO na własną rękę wynika to z nieświadomości, jak treści w formie zdjęć są istotne i jak ważne jest odpowiednie zaserwowanie ich Google’owi.
Mam tutaj na myśli zarówno zbyt duży rozmiar zdjęć, jak i format, a także nieumiejętne opisanie zdjęć/obrazków (lub nie opisanie ich wcale).
Powolne ładowanie się strony. Duże, niezoptymalizowane pod kątem wielkości zdjęcia mogą znacznie spowolnić ładowanie strony. Szybkość ładowania strony jest jednym z czynników rankingowych Google, a wolno ładujące się strony mogą zniechęcić użytkowników, zwłaszcza przy słabym internecie.
Brak jasnej informacji dla Google. Google nie potrafi analizować zawartości obrazków w taki sam sposób, jak treści tekstowych. Brak odpowiednich nazw plików, atrybutów alt i opisów sprawia, że Google nie może zrozumieć, co znajduje się na obrazkach, co ogranicza możliwości indeksowania i pozycjonowania strony.
Zobacz ten przykład:
Tutaj masz obrazek/zdjęcie, który nie jest zoptymalizowany pod kątem nazwy – jest ciągiem znaków, które dla Google są średnio zrozumiałe.

Tutaj z kolei obrazek/zdjęcie, które jest zoptymalizowany pod kątem nazwy – opisuje co na obrazku/zdjęciu się znajduje.

Oprócz nazw obrazków istotne jest użycie atrybutów ALT (tekstu alternatywnego). Zarówno WordPress, jak i inne systemy CMS, czy sklepowe mają takie miejsce do opisania. Jest ono ważne z perspektywy osób niewidomowych i niedowidzących (specjalne aplikacje czytają im atrybuty alt) – opisuj więc zgodnie z prawdą. Również w ten sposób czytają zdjęcia roboty Google’a. Staraj się więc jednocześnie opisać zdjęcie/obrazek zgodnie z prawdą i zawrzyj tam słowa kluczowe. Poniżej masz przykład atrybutu ALT.

Osobą kwestią jest jeszcze format zdjęcia. Wiele osób jeszcze używa na stronach zdjęć w formacie .jpg lub .png. Stąd też powyżej przykład z nazwą zdjęcia w formacie .jpg, żeby nie wprowadzać zamieszania. Niemniej Google sugeruje, aby używać rozszerzenia zdjęć nowej generacji – .webp. Pozwalają one na szybsze ładowanie się strony. Istnieją wtyczki do WordPressa, które pozwalają na masową konwersję wcześniej wspomnianych formatów do wepb.
Jak unikać błędu w optymalizacji zdjęć pod kątem SEO?
- Zmniejszenie rozmiaru obrazków. Przed umieszczeniem obrazków na stronie, zmniejsz ich rozmiar przy użyciu narzędzi do kompresji obrazków. Zmniejszenie rozmiaru plików bez utraty jakości może znacznie przyspieszyć ładowanie strony.
- Optymalizacja nazw plików. Używaj opisowych nazw plików, które zawierają słowa kluczowe. Unikaj domyślnych nazw generowanych przez aparaty czy smartfony. Nazwy plików powinny być zrozumiałe i odzwierciedlać zawartość obrazka.
- Stosowanie atrybutów alt/tagów alt. Każdy obrazek na stronie powinien mieć odpowiedni tag alt, który krótko opisuje, co znajduje się na obrazku. Tagi alt nie tylko pomagają w pozycjonowaniu strony, ale również poprawiają dostępność dla użytkowników korzystających z technologii asystujących.
- Używanie odpowiednich formatów plików. Mimo że .jpg czy .png nie są zakazane, zdecydowanie lepszym i rekomendowanym przez Google będzie format .webp.
Brak responsywności strony – niedostosowanie strony do różnych ekranów
Wcale nie tak rzadki problem, zwłaszcza na stronach robionych dawno, np. jeszcze w technologii html, z „na sztywno” wprowadzonym kodem. Na szczęście w przypadku stron na WordPressie, motywy (szablony) są responsywne. Podobnie z nowymi sklepami internetowymi – w zdecydowanej większości przypadków są responsywne.
Brak responsywności strony to utrudnienie, zwłaszcza, że większość ruchu na na stronach internetowych pochodzi z mobile – smartfonów. Nikt nie chce już powiększać strony i czytać jej fragmentów w ten sposób – to niewygodne. Strona musi się dostosowywać rozmiarem do ekranu, na którym jest przeglądana i kropka.
To również istotne z punktu widzenia Google’a. Strony są oceniane przez Google przede wszystkim na podstawie ich wersji na mobile. Strony, które nie są dostosowane, są gorzej odbierane.
Błędy SEO u początkujących – podsumowanie
Optymalizacja strony internetowej pod kątem SEO to proces wymagający uwagi i konsekwencji. Początkujący użytkownicy często popełniają błędy, które mogą znacząco obniżyć widoczność ich strony w wynikach wyszukiwania Google.
Unikanie tych błędów i systematyczna optymalizacja strony pozwala na osiągnięcie lepszych wyników w SEO. Inwestowanie czasu w tworzenie wartościowych treści, optymalizację obrazków i zapewnienie responsywności strony przynosi długoterminowe korzyści, zarówno dla użytkowników, jak i dla pozycjonowania Twojej witryny. Pamiętaj, że SEO to proces ciągły, który wymaga regularnych aktualizacji i dostosowywania się do zmieniających się algorytmów wyszukiwarek.